niedziela, 10 listopada 2013

Inny Świat

 
Rozdział 9.
 
 - Mamo ?!?! Kim jest ten chłopak i co on robi w moim pokoju ? - Emilii wytrzeszczyła oczy na Skaja. Była przerażona faktem, że jej mama siedzi w jej pokoju z jakimś dużo młodszym od niej chłopakiem. Szatyn wyglądał na około 16 lat, czyli mógłby być w tym samym wieku co Emilii. Skaj już chciał ruszyć w jej stronę, ale Jena zatrzymała go.
 - Poczekaj, ja spróbuję pierwsza. Emilii dalej miała szeroko otwarte oczy i była przerażona, wydawało się, że zaraz wybuchnie gniewem.
- Kochanie - zaczęła jej matka, ale dziewczyna nie dała jej dokończyć.
- Tylko nie mów mi, że znalazłaś sobie kochanka - spojrzał na Skaj tak jakby chciał zabić go wzrokiem.
- Nie, no oczywiście, że nie. Jak mogłaś tak pomyśleć ? Ale do rzeczy... Czy pamiętasz to co mówiłam ci przy oknie ?
Emilii wpadła w śmiech. Prawie ze łzami w oczach powiedziała dalej rozbawiona :
 - Czyli to jest ten twój Skaj ? -spojrzała na matkę. Jena pokiwała głową. - Nie no spoko, przyszedł cię odwiedzić tylko dlaczego w moim pokoju ?!
- Nie on przybył tu do ciebie i proszę cię, wysłuchaj go i spróbuj mu uwierzyć chociaż wiem, że to nie będzie dla ciebie takie proste.
Wyszła z pokoju zostawiając ich samych. Skaj zbliżył się do dziewczyny tak blisko, że nastolatka poczuła się bardzo nie komfortowo, ale nie mogła się cofnąć bo chłopak trzymał ją za ramiona. Jednak w środku duszy coś mówiło jej by nie uciekała od niego. Nie dość, miała wielką ochotę przytulić się do nastolatka, ale nie miała pojęcia czemu.
- Wiem, że może ci się to wydać absurdalne, ale proszę, wysłuchaj mnie - zaczął mówić – Pomyliłem cię z twoją matką i zabrałem cię, albo raczej jak to ty określiłaś    " porwałem " , do Magialandu. Spędziliśmy tam miło czas, dobrze się bawiliśmy, na prawdę wielka szkoda, że tego nie pamiętasz - mówiąc to przed oczami pojawiło się mu wspomnienie znad jeziorka - A potem porwała cię Megan, a ja chciałem cię uratować, ale niestety wynikło z tego tylko okropne nieporozumienie, przez które z powrotem znalazłaś się w domu i nic nie pamiętasz - chłopak skończył mówić, ale nie puszczał dziewczyny, bo bał się że zaraz mu ucieknie.
Emilii patrzyła na niego osłupiała, nie wiedziała co ma odpowiedzieć, co zrobić, jak się zachować.
- Faktycznie miałeś racje, to jest absurdalne. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć - wydusiła w końcu.
 - Proszę, przypomnij sobie ! Już raz myślałem, że cię straciłem, nie chcę tego drugi raz przechodzić - Skaj był zrozpaczony. Emilii poczuła jakieś dziwne uczucie. Patrzyła na chłopaka świecącymi oczami. Miała wrażenie, że zaraz się rozpłacze. Wyrwała się z uścisku Skaja, ale ten złapał ją za dłonie i głęboko spojrzał jej w oczy. W tym momencie w głowie Emilii przeleciało setki myśli. Oszołomiona, przez chwile nie wiedziała co ma zrobić. Zrobiło jej się ciemno przed oczami i zaczęła się chwiać. Czuła tylko, że upada.
 
 
Hej :) No i jak podoba wam się kolejny rozdział ? Wiem, ze jest krótki, ale zrobiłam to specjalnie ;)
                                                                                                                           Clary

2 komentarze: