środa, 16 października 2013

Inny Świat

Rozdział 7.

 
 





- Powiedz szczerze, że podoba ci się w niej tylko wygląd - Megan nie chciała dać za wygraną i zadawała kolejne pytania.

 Skaj był tak zszokowany, że nawet nie wiedział co miałby powiedzieć.

- Widzisz, nie możesz nawet zaprzeczyć.

- To prawda. To prawda, że Emilii wygląda jak Jena. To prawda, że kochałem Jene, dlatego cieszę się, że Emilii wygląda tak jak ona. Dzięki temu cząstka jej zawsze zostanie ze mną - to co powiedział Skaj, zabolało Emilii tak mocno, że uciekła ze łzami w oczach - Jednak nie prawdą jest to, że podoba mi sie w niej tylko wygląd. Ona jest urocza, zadziorna, potrafi mnie rozbawić i co najważniejsze potrafi wysłuchać, zrozumieć i pocieszyć - mówiąc to, przypominał sobie wszystkie miłe chwile, które razem spędzi w tak krótkim czasie. Przypomniał sobie moment w którym dowiedział się o pomyłce, to jak świetnie bawili się nad jeziorem, wspólne komponowanie piosenki oraz to uczucie kiedy udało mu się złamać zaklęcie.

- Jaka szkoda, że twoja kochana Emilii słyszała tylko ten fragment o wyglądzie - złowieszczy uśmiech wrócił na twarz Megan.

- Że co ??? Ona to słyszała ??? Zrobiłaś to specjalnie ! - Skaj zaczął się zbliżać do wiedźmy, był bardzo wściekły - Widziałaś, że stoi tam i przysłuchuje się naszej rozmowie ! To wszystko co mówiłaś..., zrobiłaś to specjalnie. Wiedziałaś jak odpowiem, tylko skąd ?

 - Jak możesz oskarżać mnie o takie rzeczy ? Chociaż w sumie to masz racje, zrobiłam to specjalnie, hahahaha - Megan zaczęła się śmiać, była bardzo zadowolona, natomiast Skaj stawał się coraz bardziej zły – A  odpowiadając na twoje pytanie, wiedziałam jak zareagujesz z mojej kuli, to przecież z niej czerpie moc. Nagle Skaj wpadł na pewien pomysł, jego złość dosięgła już zenitu. Podszedł do kryształowej kuli i rozbił ją na drobne kawałeczki.

- NIIIEEEE... - Megan wydała z siebie przeraźliwy krzyk - Co ty zrobiłeś ?! Przez Ciebie straciłam moją moc !

- Tak dokładnie nie pozostało w tobie już ni poza złością i nienawiścią, a to był taki mały odwet za to co zrobiłaś - Skaj skończył mówić i w pośpiechu wybiegł z ciemnej pieczary, którą Megan nazywała swoim zamkiem. Z paniką w oczach latał po całym Magialan. Chciał jak najszybciej odnaleźć Emilii i wszystko jej wyjaśnić, jednak nigdzie nie mógł jej znaleźć.

 - Nie no to nie możliwe, żeby nigdzie jej nie było, nie zna przecież całej okolicy, no chyba, że .... wróciła do swojego świata - Skaj przez chwile się zastanowił - Jest chyba taka możliwość, żeby przeniosła się tam bez mojej pomocy, ale... Czemu ja mówię sam do siebie ?! - chłopak zorientował się, że wszystkie jego myśli mówi na głos. Więcej już nic nie powiedział tylko poleciał z powrotem do pieczary.

- Megan ? Jesteś tutaj jeszcze ?

 - A gdzie niby miałabym być ? To mój dom ! - wiedźma siedziała skulona na ziemi przy potłuczonej kuli.

- Ty na pewno wiesz, czy można przenieść się do innego świata, innym sposobem niż lecąc ?

- Czemu miałabym ci pomagać ? Chociaż w sumie teraz to już mi wszystko obojętne. Słuchaj uważnie - Megan podniosła się i zaczęła swój wykład :

- Można się tak jakby teleportować, do tego nie potrzeba wielkich umiejętności - dodała szybko wiedząc, że Skaj pyta się o Emilii - Osoba, która chce się przenieś potrzebuje jedynie silnej woli.

 - Czyli wystarczyło, że Emilii bardzo chciała wrócić do domu, by nigdy więcej mnie nie zobaczyć ?

- Najwyraźniej tak - w głosie Megan nie było słychać żadnych emocji.

- Czyli musze polecieć tam do niej, a może ja też bym się tak teleportował ? To chyba szybszy sposób ? - Skaj znowu zaczął myśleć na głos.

- Na twoim miejscu bym tego nie robiła - ostrzegła go wiedźma.

- Czemu ? - chłopak był bardzo zdziwiony.

- Przeniesienie nie wymaga wielkich umiejętności, ale jest w nim mały haczyk - zaczęła Megan - Osoba po takim przeniesieniu nie pamięta nic o świecie, z którego się przeniosła.

 - Czyli Emilii nie będzie pamiętała nic co tutaj się działo ?
- Nie - w tym momencie uśmiech pojawił się na twarzy wiedźmy - I jednak to ja wygrałam po mimo tego, że straciłam moją kulę - dziewczyna zaczęła się śmiać, ale Skaj nawet tego nie słuchał tylko ruszył do wyjścia


Hej :) co tam u was ? Jak wam podoba się ten rozdział ?
                                                                                                                   Clary

2 komentarze: