Nowe opowiadanie
Mam dla was moje pierwsze opowiadanie ( "Buntownik" miał tylko jeden rozdział, więc chyba się nie liczy ) Jeśli wam się spodoba komentujcie bo chciałabym wiedzieć czy wstawiać kolejne rozdziały
Viola
Inny Świat
Rozdział 1.
Była raz sobie pewna rodzina. Na pierwszy
rzut oka wydaje się zwyczajna. Ojciec, matka, córka z jej wielką miłością i
mały synek. W sumie jakby ktoś pomyślał to czemu chłopak nastolatki mieszka
razem z jej rodziną ? Otóż on nie jest najzwyklejszym nastolatkiem. Ukrywa on
pewna tajemnicę. A wszystko zaczęło się od pewnego wieczoru. Ojciec wyjechał w
podróż służbową, mały Jack już dawno śpi w swoim łóżeczku, mama jak co wieczór
siedzi przy oknie i wpatruje się w gwiazdy. Podchodzi do niej córka i pyta się
:
-Mamo powiedz mi czemu co wieczór patrzysz się
w okno i wiem, że to wcale nie z tęsknoty za tatą. Nawet gdy on jest w domu,
siadasz tutaj i patrzysz w te gwiazdy jakbyś chciała gdzieś uciec.
- No
wiesz córeczko, to jest taka moja mała tajemnica. Nawet gdybym ci to
powiedziała i tak byś mi nie uwierzyła.
- Oj
przestań. Daje ci słowo nie będę się śmiała i nikomu nie powiem, ale naprawdę
jestem ciekawa, co to za tajemnica.
- No dobra, powiem ci. Kiedy byłam w twoim
wieku, któregoś wieczoru zobaczyłam coś w oknie. Podeszłam, a tam chłopak.
Zdziwiłam się bo nie stał na drabinie.
- No
chyba mi nie powiesz, że jakiś chłopak umie latać.
- No widzisz już mi nie wierzysz, to bez
sensu.
-
Ojejku, przestań, przecież się wygłupiam. Opowiadaj dalej.
-
Otworzyłam okno. On wszedł do środka. Przedstawił się i powiedział skąd jest.
Miał na imię Skaj. Przyleciał ze swojej krainy, a raczej świata
"Magialand". Opowiedział mi trochę o sobie, a ja mu o mnie. Potem
zaproponował, że zabierze mnie do Magialand. Zgodziłam się. Lecieliśmy bardzo
krótko. Jak tylko stanęłam na ziemi, oczarował mnie piękny krajobraz. Magialand
jest na prawdę cudowne. Spędziłam tam chyba z miesiąc - po tych słowach
przerwała jej zaskoczona Emilii.
- Miesiąc ? I nikt się nie martwił gdzie
jesteś, czy wszystko jest dobrze ?
-
Tak miesiąc w Magialand, ale u nas to było tylko kilka minut. Czas tutaj
praktycznie się zatrzymuje, kiedy jakiś człowiek jest w innym świecie. Świetnie
się bawiłam.
- To
czemu wróciłaś ?
- Musiałam. Skaj to bardzo miły, uroczy i
przystojny chłopak, ale zauważyłam, że zaczął się dziwnie zachowywać. Zakochał
się we mnie, a ja nie chciałam go rozczarować mówiąc, że nic do niego nie
czuję. Byłam zakochana w kimś innym.
- W
kim ?
- W twoim tacie. No i dla tego wolałam
wrócić. Na pożegnanie powiedział mi, że któregoś dnia jeszcze się spotkamy. I
teraz co wieczór czekam na niego. Tęsknię za nim.
-
Naprawdę myślisz, że wróci ? Jak tu przyjdzie to mnie zawołaj, chcę go zobaczyć
- Emilii zaczęła się śmiać.
- Żartuj
sobie. Mówiłam, że mi nie uwierzysz, ale nie gniewam się, ja też bym w to nie
wierzyła.
-
Dobra, ja już idę spać. Dobranoc.
-
Dobranoc.
Super opowiadanie naprawdę mi się podoba. :D
OdpowiedzUsuńOch! świetne! Magialand ;p
OdpowiedzUsuńhttp://hogwartitsmylife.blogspot.com/
Swietne jest to opowiadanie, masz talent do pisania! Mam nadzieję, że szybko dodasz nowy rozdział, a tymczasem zapraszam do siebie na rozdział piąty ;)
OdpowiedzUsuńNo pewnie że masz wstawiać kolejny rozdział !
OdpowiedzUsuńHistoria ciekawie się zaczyna ;D
Tylko szkoda że ten taki krótki.Mam nadzieje że następny będzie dłuższy ;)
Ciekawie i to bardzo ;) mogłaś byś dodać bohaterów ? I już nie mogę się doczekać kiedy wstawisz kolejny rozdział :D
OdpowiedzUsuńCiekawe =D
OdpowiedzUsuńale wolę osobiście nazywać Magialand Innym Światem...